środa, 13 listopada 2013

Rozdział V

Rano obudziły ją pierwsze promienie słoneczne wdzierające się przez okno. Leżała na kanapie przykryta białym, puchowym kocem.
-Ty mnie tu położyłeś? - zapytała blondyna siedzącego w fotelu
-Tak. Kiedy wychodziłem z łazienki już słodko spałaś.. Nie chciałem cię budzić, więc przeniosłem i przykryłem - odpowiedział
-Mam prośbę..
-Jaką? - zapytał zdziwiony Malfoy
-Nie odpowiada się pytaniem na pytanie, ale mniejsza o to możesz do mnie podejść?
-Yyy.. No mógłbym, ale co będę z tego miał..? - uśmiechną się sarkastycznie
-Chodź to się dowiesz.. - uśmiechnęła się słodko. Blondyn wstał z fotela i zaczął iść w stronę brązowowłosej
-Dziękuję Draco - przytuliła go i jednocześnie pocałowała w policzek
-Mogę liczyć na jeszcze jednego? - zapytał
Jego usta ułożyły się w niewinny uśmieszek. Wygląda tak.. słodko, kiedy jest nieśmiały.. Kto by pomyślał, że Draco Malfoy- król Slitherinu.. podoba mi się? Nie! to niemożliwe.. no może troszeczkę.. Większą troszeczkę.. Po co okłamuję samą siebie? Jest nieziemsko przystojny! - myślała Hermiona
-Miona żyjesz jeszcze? - wyrwał ją z rozmyśleń blondyn - za pół godziny śniadanie. Zdążysz?
-Zależy.. będę miała po co się śpieszyć?
-Jeśli nie chcesz się zgubić w zamku to możemy iść razem. Oczywiście jeśli się pośpieszysz, Kotku! - na ustach obojga pojawiły się delikatne uśmiechy
-Nie będziesz musiał długo na mnie czekać, Smoczku - zniknęła za drzwiami łazienki..
Po 20 minutach Drako zaczął niecierpliwie stukać pięścią z drzwi.
-Już wychodzę! Uspokój się Smoczku! -Hermiona krzyknęła z za ściany
-Zaraz wywarze te drzwi i zabiorę cię w takim stanie, w jakim jesteś!
-To nie będzie potrzebne..
Zatkało go. W drzwiach stała długonoga dziewczyna ubrana w zwiewną, zieloną sukienkę przed kolano. Delikatny makijaż podkreślał jej czekoladowe oczy. Błyszczyk uwydatniał malinowe usta. Wyprostowane włosy związane były w wysoki kucyk. Wygląda bosko!!  Już w pociągu wyglądała ładnie.. Może zostać taka już na zawsze... -rozmarzył się blondyn.
-Coś nie tak? - zapytała zakładając szatę z herbem domu lwa
-Nie, nic się nie stało. Po prostu twój wygląd..
-Tylko nie mów, że znowu pomyliłam zaklęcia! - przerwała brązowowłosa
-Nie.. Jest bajecznie.
-Dziękuję -szepnęła - Idziemy?
-Jeszcze chwilka.. Masz szatę tył na przód. Daj pomogę ci..
-Poradzę sobie sama.. To chyba jeszcze potrafię.
Po kilku nieudanych próbach..
-Może chcesz mi coś powiedzieć? - zapytał szarooki
-Draco, pomożesz mi?
-Tylko na to czekałem! Jasne, że ci pomogę, Kotku..
Blondyn podszedł do Miony. Zaczął zdejmować z niej szatę. Mrrr.. Z bliska wyglądają jeszcze lepiej..  Pomyślał widząc jej długie, lekko opalone nogi. Obrócił szatę i założył poprawnie.
-No to idziemy! - powiedział wesoło blondyn
-Smoku.. Zgubiłam broszkę, muszę ją znaleźć - powiedziała dziewczyna tuż przed wyjściem
-No nie żartuj!
-Nie żartuje, za 5 minut wró... - nagle poczuła się dziwnie lekka
-Za 5 minut to już się zacznie śniadanie, Kotku. i tak się spóźnimy.
-Malfoy głupku!! Natychmiast mnie postaw!! - zaczęła go kopać i bić pięściami w klatkę piersiową
-Nigdzie mi nie uciekniesz, Kotku - zaśmiał się pod nosem - Zabieram cię na śniadanie


Przepraszam za bardzo długą nieobecność, chyba 3 tygodnie się nie udzielałam.. Niestety nie miałam czasu.. Dużo problemów w domu.. Teraz postaram się częściej publikować rozdziały, ale nie obiecuje, że mi się uda :c Na pewno w ciągu najbliższego tygodnia nie będzie rozdziału :/ Ponieważ mam bardzo "ciekawy" plan na te dni.. W skrócie:
czwartek - geografia, polski, matematyka
piątek - biologia, chemia, religia
sobota - ... robienie tortu, ciastek na moje urodziny
niedziela - "mini" przyjęcie urodzinowe z rodziną
poniedziałek - polski, angielski, niemiecki, fizyka i ehe.. urodziny
wtorek - religia, niemiecki, chemia
środa - wos, chemia, biologia
czwartek - polski, geografia, angielski
Są to same sprawdziany, kartkówki i poprawy -.- Życzcie mi powodzenia.. i tak się nic nie uda :/

Dragon Eye ♥

3 komentarze:

  1. Ogólnie, to pomysł na opowiadanie jest bardzo fajny. Cała akcja z brakiem pamięci Mionki mi się podoba. Draco jest taki jak być powinie no i fajnie :D Tylko trochę krótkie rozdziały są i mi smutno, bo jak się rozczytam to on się już kończy :C
    ~~ Pozdrawiam Mopsicaa ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech.. nie mam za bardzo czasu/ dostępu do komputera :c jedynie to nocami, czasem w ciągu dnia, na telefonie :/ Nie mam pojęcia kiedy będe mogł na spokojnie usiąść przy komputerze i napisać.. Spróbuje napisać na telefonie, ale moż być sporo błędów.. ale co mam do stracenia..? W nocy zabieram sie do pisania c: nie mam pojęcia kiedy skończe..

    OdpowiedzUsuń